Sąd wydał orzeczenie na korzyść pracownika w związku z wniesionym oskarżeniem pracodawcy o dyskryminację w miejscu pracy sugerując się wynikami badań DNA.
Tego typu wyrok może zapaść niedługo w Stanach Zjednoczonych, a może w niedalekiej przyszłości również w Europie.
Obszar badań DNA i jego dostępności staje się coraz popularniejszy dla społeczeństwa. Już dziś możemy przeprowadzić badanie własnego DNA, dysponując około 300$. Tego typu badania analizują kilkadziesiąt różnych przypadków skłonności i schorzeń genetycznych (np. mukowiscydozy).
Badania DNA to jedna z najszybciej rozwijających się dyscyplin. W niedalekiej przyszłości, dzięki również podstawowym badaniom, będziemy mogli dowiedzieć się o innych naszych cechach, częściowo lub w pełni warunkowanych przez geny. I przeanalizować te, które wpływają na nasze zawodowe życie.
Stany Zjednoczone posiadając najbardziej rozwinięty obszar tych badań na świecie dostosowują swoje prawo do nowej rzeczywistości.
1 maja 2008 Izba Reprezentantów zatwierdziła Akt o Niedyskryminacji Genetycznej (H.R. 493). Akt zabrania pracodawcom i towarzystwom ubezpieczeniowym działań dyskryminacji opartych na wynikach badań genetycznych. Akt następnie trafi do Białego Domu, oczekując podpisu Prezydenta Bush’a. Projekt ustawy może wejść w życie na początku maja 2008 r.
Jak powiedział Louise Slaughter, jeden z inicjatorów Aktu „Jest to początek zupełnie nowej epoki ochrony zdrowia. Tak istotna ochrona umożliwi branży naukowej i medycznej dokonywanie decydujących medycznych przełomów w XXI wieku”.
Autor: HRtrendy.pl