Szukając pracy zwracamy uwagę na wynagrodzenie. Specjaliści twierdzą, że lepiej dać podwyżkę obecnemu pracownikowi niż szukać nowego.
Bezrobocie w naszym kraju systematycznie spada. W marcu stopa bezrobocia wynosiła 11,1 proc i była niższa od ubiegłorocznej o ponad trzy proc. W województwie mazowieckim bez pracy pozostaje 8,9 proc mieszkańców.
Dzięki systematycznemu spadkowi bezrobocia dużo łatwiej dostać dziś pracę niż jeszcze kilka lat temu. Mimo rosnącego popytu na pracownika znalezienie dobrej i satysfakcjonującej nas pracy nie należy do najłatwiejszych.
Przedstawiciele firm zajmujących się pośrednictwem pracy twierdzą, że dobra praca to przede wszystkim taka, która daje satysfakcję finansową. Przyznają jednak, że w przypadku wysokiej klasy specjalistów odpowiednie wynagrodzenie jest sprawą oczywistą i podczas negocjacji nie gra kluczowego znaczenia.
Zdaniem Doroty Wilkanowicz, specjalistki ds. Public Relations firmy doradztwa personalnego BIGRAM SA każdy kandydat poszukujący pracy oczekuje od pracodawcy czegoś innego. – Młode osoby, bez większego doświadczenia, mające świadomość, że muszą przejść poszczególne stopnie awansu, zdobyć wiedzę i umiejętności, często rozpoczynają od bezpłatnych staży lub podejmują pracę za nieco niższe wynagrodzenie. Są to osoby zmotywowane, otwarte na nowe wyzwania i rozwój zawodowy – tłumaczy.
Osoby, które posiadają rodziny, nie chcą zmieniać miejsca zamieszkania, a przy tym są znudzone sztywnymi procedurami korporacyjnymi, niekiedy określającymi nawet sposób pisania i wysyłania mejli, szukają pracy w nieco mniejszych firmach.
A jak szukać wymarzonej pracy?
Specjaliści zgodnie określają, że kreatywność i bezpośredni kontakt z pracodawcą to pierwszy krok do sukcesu. Najważniejsze jest jednak byśmy wiedzieli na jakim stanowisku chcemy pracować i dlaczego. – Coraz więcej osób, które do nas przychodzi nie jest zdecydowanych co chciałoby robić i czy w ogóle chciałoby u nas pracować – przyznaje dyrektor regionu Ciechanów Agencji Pracy Tymczasowej ŻAK, Kamil Szkoda.
Dorota Wilkanowicz z BIGRAM SA radzi, aby w przypadku wysyłania ofert do firm zajmujących się rekrutacją – w CV poza nazwą firmy i stanowiskiem, na którym pracowaliśmy – zawrzeć jak najwięcej informacji o wykonywanych przez nas zadaniach i osiągniętych sukcesach. Przestrzega także przed informowaniem potencjalnego pracodawcy o wszystkich odbytych szkoleniach. Powinniśmy wymienić tylko te, które będą miały bezpośrednie przełożenie na wykonywaną pracę na stanowisku, o które się staramy. Pamiętajmy również by w części zainteresowana pisać o tym, czemu rzeczywiście poświęcamy swój czas wolny. Jeśli na przykład, nasz rozmówca okaże się pasjonatem nurkowania, które my wpisaliśmy tylko dlatego, że ostatnio jest modne, to jego niewinne pytanie o hobby może podważyć naszą wiarygodność.
W związku ze zmieniającym się wciąż rynkiem pracy, spadkiem bezrobocia i wzrostem wynagrodzeń osoby, które pracują, a czują się nie doceniane przez swojego pracodawcę mają teraz najlepszą szansę by poprosić o podwyżkę. – Coraz łatwiej przekonać pracodawcę, że warto pracownikowi zapłacić więcej i zatrzymać go w firmie, niż przeprowadzać bardzo drogi proces rekrutacyjny, nie mając pewności, czy nowy pracownik sprawdzi się na danym stanowisku – twierdzi Krzysztof Zajkowski specjalista ds. marketingu Adecco Poland.
Robert Stępowski