Każdego roku miliony młodych absolwentów na całym świecie wkraczają na rynek pracy i odnoszą pierwsze sukcesy zawodowe. Niestety, wielu z nich dopiero po zakończeniu studiów uświadamia sobie, że do zatrudnienia brakuje im umiejętności lub doświadczenia, a praca marzeń może pozostać nieosiągalna. Zdaniem ekspertów Hays Poland, bez przybliżenia edukacji i biznesu, wielu studentów zostanie skazanych na bezrobocie lub podjęcie pracy poniżej kwalifikacji.
Po wielu latach wymagających studiów, dużych nakładów czasu i środków, zderzenie z rzeczywistością jest dla absolwentów niezwykle trudne. – W momencie wejścia na rynek, wielu młodych pracowników dość szybko orientuje się, że studia nie przygotowały ich odpowiednio do pracy w zawodzie. Często towarzyszy im poczucie, że zmarnowali czas, pieniądze, ale też talent. – twierdzi Beata Preis-Hryniewicz, HR Manager w Hays Poland. – Nie bez przyczyny pracodawcy martwią się, że obecni studenci nie będą dysponować kompetencjami, które są niezbędne do dalszego rozwoju organizacji. – dodaje.
NIEDOPASOWANIE KOMPETENCJI RYZYKIEM PRZYSZŁOŚCI
Dzisiejsi absolwenci często nie spełniają oczekiwań określonych w ofertach pracy i opisach stanowisk. Pracodawcy poszukują wiedzy praktycznej i doświadczenia w zawodzie, jednak wielu młodych pracowników poza podstawową wiedzą teoretyczną i zapałem do pracy ma niewiele więcej do zaoferowania.
Jak pokazuje tegoroczny raport Hays Global Skills Index, problem niedoboru kompetencji na światowym rynku pracy zyskuje na znaczeniu, a niedopasowanie programów studiów do aktualnego popytu dodatkowo pogarsza sytuację. Zdaniem ekspertów, jeśli kształcenie przyszłych specjalistów szybko nie zostanie dostosowane do potrzeb rynku pracy, to luka jeszcze bardziej się poszerzy.
Zażegnanie kryzysu powinno być wspólną inicjatywą instytucji edukacyjnych, pracodawców, ustawodawców, jak również samych absolwentów. – Studenci potrzebują solidnych porad zawodowych, obejmujących najnowsze trendy na rynku pracy. Większego wsparcia powinny udzielać chociażby uniwersyteckie biura karier, pozwalając studentom na rozważenie różnych opcji i podjęcie świadomej decyzji na temat kariery. – tłumaczy Beata Preis-Hryniewicz i dodaje – Zbyt duży nacisk wciąż kładzie się na pozycjonowanie uczelni w rankingach, często ignorując praktyczny aspekt nauczania.
RANKING A RZECZYWISTOŚĆ
Zdaniem ekspertów Hays, rządzący niesłusznie oceniają instytucje szkolnictwa wyższego głównie na podstawie odnotowanych ocen, liczby studentów czy miejsc zajmowanych w krajowych i międzynarodowych rankingach. Jest to podejście krótkowzroczne, które w dłuższej perspektywie może mieć negatywny wpływ na sytuację gospodarczą kraju. Uczelnie wyższe, zamiast skoncentrować się na kształceniu kadry atrakcyjnej dla pracodawców, są zmuszone do konkurowania między sobą o nagrody i dotacje. Rolą rządzących powinno zatem być przygotowanie strategii edukacyjnej, która zachęciłaby uniwersytety do skierowania uwagi na rozwój umiejętności napędzających zatrudnienie oraz wspierających rozwój gospodarczy państwa.
KIERUNEK DLA BIZNESU
Wyrównanie na rynku pracy podaży i popytu kompetencji nie jest zadaniem jedynie dla organów państwowych. Na popularności zyskują kierunki studiów współfinansowane lub współorganizowane przez duże firmy, które angażując się w proces kształcenia studentów i umożliwiając im odbywanie praktyk w swoich siedzibach, liczą na pozyskanie odpowiednich pracowników z niezbędnymi kwalifikacjami. Jak uważa Beata Preis-Hryniewicz, takie podejście będzie zyskiwało na znaczeniu. – Przewidujemy, że liderzy biznesu będą coraz chętniej współuczestniczyć w kształceniu przyszłych kadr. Pracodawcy zauważają, że coraz trudniej jest zatrudnić odpowiednich pracowników, więc we współpracy z uczelniami upatrują rozwiązania tego problemu. Ich zaangażowanie to nie tylko organizowanie praktyk, ale też doradztwo zawodowe i prowadzenie kursów. – komentuje ekspertka.
AKTYWNY STUDENT
Warto pamiętać, że inicjatywy rządowe, kierunki zamawiane, współpraca edukacji i biznesu nie przyniosą oczekiwanych efektów bez zaangażowania samych studentów. Młodzi ludzie powinni dołożyć starań, aby pozyskać umiejętności niezbędne do rozwoju kariery i nie tracić czasu na studiowanie dziedziny, która może jest niszowa i interesująca, ale daje niewielkie szanse na zatrudnienie. Doradztwo zawodowe powinno być nieodzownym elementem edukacji już na poziomie licealnym lub nawet gimnazjalnym, gdy uczniowie mają jeszcze czas na podjęcie, ale też zmianę decyzji o kierunku kształcenia.
Wraz z poprawą globalnej sytuacji gospodarczej, organizacje będą intensywnie poszukiwać umiejętności niezbędnych do dalszego rozwoju. Stąd też rola edukacji w biznesie – uczelnie i pracodawcy powinni tworzyć młodym ludziom warunki do pozyskiwania kluczowych kompetencji, a studenci świadomie wybierali kierunek kształcenia. Bez tej współpracy, wielu absolwentów będzie miało utrudniony start w dorosłość.
Źródło: Hays Poland