Z nowym rokiem wzrosło zapotrzebowanie firm na pracowników, którzy posługują się biegle językami obcymi – przyznaje ekspert agencji zatrudnienia Manpower. Na topie są niemiecki i francuski, których znajomość jest obecnie bardzo pożądana, a kandydatom pomaga w znalezieniu atrakcyjnej pracy.
Naszybkie zatrudnienie mogą liczyć osoby, które oprócz języka angielskiego znają bardzo dobrze także drugi język obcy. Prym wiodą języki europejskie, głównie niemiecki, francuski, włoski i hiszpański oraz języki skandynawskie. Coraz częściej spotykane jest zapotrzebowanie również na język japoński, turecki, hebrajski.
Jak przyznaje Piotr Skierkowski, ekspert z agencji zatrudnienia Manpower, zwiększone zapotrzebowanie na pracowników znających języki obce wynika z nieustającej atrakcyjności Polski, jako kraju do inwestycji w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu, czyli BPO/SSC. − Z raportu ABSL dotyczącego sytuacji na rynku pracy w tej branży wynika, że w ostatnim roku 244 tys. osób pracowało w ponad 1 tys. centrach usług wspólnych. Z kolei prognoza zatrudnienia na 2020 rok przekracza 300 tys. pracowników. Wniosek jest prosty – kandydaci ze znajomością języków obcych będą nadal pilnie poszukiwani – dodaje ekspert.
Humaniści znów na topie
Na kandydatów mogących pochwalić się znajomością dwóch lub więcej języków obcych czeka praca związana między innymi z wykorzystaniem nowoczesnych technologii, na przykład przy rozwoju urządzeń z obszaru internetu rzeczy (internet of things). Osoby wielojęzyczne niezmiennie od kilku lat poszukiwane są także do prac związanych z finansami, audytem, obsługą klienta, administracją, głównie w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu, ale też w innych branżach.
− Rozpoczęcie kariery zawodowej w sektorze BPO/SSC najczęściej nie wymaga dodatkowych kwalifikacji poza lingwistycznymi. Wyjątek stanowią centra biznesowe o charakterze finansowo-księgowym, gdzie często wymagane jest wykształcenie kierunkowe. Zróżnicowanie wynagrodzeń na tych stanowiskach jest bardzo duże i zależy w dużej mierze od specjalizacji oraz lokalizacji. Na najwyższe stawki mogą liczyć pracownicy centrów R&D, IT oraz F&A. Bardzo rozbudowane są także pakiety benefitów pozapłacowych. Coraz większą popularność zdobywa także praca zdalna, czyli możliwość pracy z domu. Na najszybszy rozwój w ramach tego sektora mogą liczyć osoby z predyspozycjami menedżerskimi. Ze względu na skalę biznesu i dynamiczny rozwój praktycznie codziennie pojawiają się nowe oferty pracy dla Team Leaderów, Team Managerów czy Operations Managerów.
– mówi Piotr Skierkowski.
Języki obce, to jednak nie tylko branża nowoczesnych usług dla biznesu. Ze względu na liczne inwestycje zagraniczne także w przemyśle pojawia się zapotrzebowanie na osoby znające języki obce. Tu jednak zapotrzebowanie jest znacznie mniejsze. − Wraz z dużym napływem pracowników z zagranicy, głównie Ukrainy oraz Białorusi i Rosji pojawia się konieczność zapewnienia sprawnej komunikacji oraz koordynacji pracy. Dzięki temu zatrudnienie mogą znaleźć osoby z doświadczeniem na produkcji, władające którymkolwiek z wymienionych języków. W praktyce standardem jest jednak, że to z grupy pracowników zagranicznych wybiera siękoordynatorów czy też liderów posługujących się biegle językiem polskim lub angielskim. W najbliższej przyszłości spodziewamy się również napływu pracowników produkcyjnych z Azji, między innymi z Nepalu i Bangladeszu, ale tu także raczej zastosowanie znajdzie rozwiązanie sprawdzone przy zatrudnianiu naszych sąsiadów zza wschodniej granicy – uzupełnia ekspert.
Z raportu opublikowanego przez TNS Polska wynika, że 38% Polaków zna jeden język obcy, 15% – może pochwalić się znajomością dwóch języków, a zaledwie 3% badanych posługuje się trzema językami obcymi.
źródło:mat.pras.
fot.:Pixabay.com