„Kolejny staż bez szans na pracę, ale lepsze to niż siedzenie w domu”, „Gdyby nie stażyści ta firma by padła. Jedni odchodzą, przychodzą kolejni i interes się kręci” – na forum opinii GoWork.pl jest mnóstwo takich komentarzy. Jak wynika z badań tej firmy ponad połowa pracodawców w Polsce zatrudnia stażystów, ale tylko niespełna 40 proc. z nich oferuje im wynagrodzenie. Szanse na późniejsze nawiązanie stałej współpracy są jeszcze niższe.
Staże tak, ale bez wynagrodzenia i perspektywy zatrudnienia
Niestety coraz częściej staże postrzegane są nie jako szansa, ale pułapka. GoWork.pl w pierwszej połowie listopada przeprowadził badania dotyczące charakteru staży w firmach. – Odkryliśmy, że z wsparcia stażystów korzysta ponad połowa firm (50,95 proc.). Najczęściej na taką współpracę decydują się duże korporacje (58,9 proc.) oraz firmy zatrudniające od 50 do 100 pracowników (50,2 proc.) Im mniejsze podmioty, tym rzadziej wdrażają programy umożliwiające zdobywanie wiedzy i doświadczenia w ich firmie.
Chodź 45 proc. przedstawicieli firm deklaruje, że staże w ich firmach są płatne, im mniejsza firma tym mniejsza szansa na to, iż oprócz doświadczenia młodzi pracownicy zyskają też pieniądze. Najlepiej jest w organizacjach zatrudniających powyżej 100 pracowników, gdzie na zapłatę może liczyć niemal 51,5% proc. osób (w małych firmach ten współczynnik wynosi 15 pkt. procentowych mniej).
Średnio, nieco ponad jedna czwarta pracodawców deklaruje, że staże organizowane przez ich firmę mają na celu przeszkolenie nowego pracownika, wdrożenie go w specyfikę firmy i docelowo nawiązanie stałej współpracy. 14 proc. z nich twierdzi, że po tym próbnym okresie wdrażania zatrudnia większość z osób. Zdecydowana większość firm (60,25 proc.) nie decyduje się na dalszą współpracę ze stażystami lub zatrudnia jedynie nielicznych. Najgorzej jest w małych przedsiębiorstwach, w których liczba pracowników nie przekracza 10 osób. Ponad 46 proc. stażystów nie ma tam co liczyć na nawiązanie dalszej współpracy.
– To bardzo istotny problem, a jak wynika z opinii na naszym portalu, niestety także dość powszechny. Są firmy, które traktują stażystów jak „darmowych pracowników”, wykorzystują to, że nie mają obowiązku zawarcia z nimi dłuższej umowy po zakończeniu szkolenia – mówi Kamila Małocha, przedstawicielka GoWork.pl.
Jak nie dać się nabrać
Na szczęście są rzetelne firmy i jest kilka sposobów na to, by je rozpoznać. Przede wszystkim należy sprawdzić, czy dany pracodawca posiada wdrożony program stażowy. Powinien on dokładnie określać warunki zarówno stażu jak i tego co ewentualnie może nastąpić po jego zaskoczeniu. Opinie dotyczące dokładnego przebiegu takich praktyk można znaleźć chociażby na GoWork.pl. Zawsze też należy dokładnie przeanalizować treść ogłoszenia. Im dokładniejszy opis, a obowiązki odpowiadające temu czego chcemy się nauczyć tym lepiej. Jeżeli oferta jest bardzo ogólna, może to oznaczać, że będziemy tam osobą „od wszystkiego”. W końcu, zanim podejmiemy decyzję – doprecyzujmy jak najwięcej kwestii. Podczas rozmowy poprośmy o opisanie standardowego dnia pracy oraz o przytoczenie statystyk – ilu stażystów zostało w firmie na stałe.
Źródło: Gowork.pl