Po wakacjach nie ma już śladu, więc pokusiliśmy się o podsumowanie wydatków Polaków związanych z letnim urlopem wypoczynkowym. Kto pozwolił sobie na droższe wakacje, a kto zaciskał pasa? Przedstawiamy badania Work Service wraz z komentarzem eksperta.
Ponad tysiącowi respondentów zadaliśmy pytanie:
Jak określiliby tegoroczne wydatki na letni urlop wypoczynkowy względem zeszłego roku?
– Odpowiedzi okazały się zaskakująco jednorodne. Ponad 21 proc. osób zadeklarowało wydatki na poziomie zbliżonym do zeszłego roku. 18,2 proc. przyznało, że wydało mniej, niż przed rokiem i prawie tyle samo (18,7 proc.), że zwiększyło wydatki na urlop. Ok. 30 proc. badanych nie miało urlopu wcale – przytacza wyniki Krzysztof Inglot, Dyrektor Działu Rozwoju Rynków Work Service.
Zagłębiając się w szczegóły zauważamy, że z odpowiedziami najbardziej są skorelowane zarobki, jakie zadeklarowali respondenci.
– Wśród osób zarabiających od 1 do 3 tysięcy złoty netto – około dwukrotnie więcej było takich, które były zmuszone wydać na wakacje mniej, niż przed rokiem, niż takich, które pozwoliły sobie zaszaleć i podwyższyć standard wypoczynku – przybliża Krzysztof Inglot.
Kryzys dotyka najmniej zarabiających
W przypadku osób zarabiających 3-4 tys. zł na „rękę” proporcje wyglądały odwrotnie. 13,2 proc. osób ograniczyło wydatki wakacyjne, a 32,4 proc. zwiększyło swoje budżety. To prawie 2,5 krotna różnica na korzyść konsumentów. Podobnie wygląda sytuacja przy osobach zarabiających jeszcze więcej.
- Wspomniane statystyki pokazują, że kryzys dotyka najmniej zarabiających. Osoby o najniższych dochodach mają najmniejszą tzw. kwotę wolną do przeznaczenia na dodatkowe wydatki. W związku z tym obawę przed kryzysem lub zwolnieniem z pracy najwyraźniej widać właśnie w tej grupie respondentów – dodaje Krzysztof Inglot.
Analizując poziom wykształcenia na pierwszy rzut oka widać, że osobom z wykształceniem zawodowym najgorzej się wiodło. Co czwarta z nich ograniczyła swoje wakacyjna wydatki, a jedynie 18,5 proc. utrzymało wydatki na niezmienionym poziomie.
– Wakacyjny kryzys, dotyczący ograniczenia wydatków na urlop, nie był faktyczny.
Ograniczenie wydatków wynikało przede wszystkim z obaw, a nie faktycznego uszczuplenia budżetu.
Im bardziej wykształcone osoby, tym bardziej merytorycznie podejmowały decyzje dot. wydatków na wakacje – mówi Krzysztof Inglot.
Osoby zatrudnione na umowę o pracę przeznaczały więcej na wakacyjny wypoczynek, niż osoby pracujące w ramach umowy zlecenia i o dzieło.
- Aż 23 proc. etatowców zwiększyło swoje wydatki na wakacje w tym roku, w przeciwieństwie do osób z umową zlecenia.
Takich było zaledwie 5,2 proc. Według nas decydujące do podjęcia decyzji o wydatkach było tu poczucie stabilizacji zatrudnienia. Największą czują osoby posiadające umowę o pracę. Jednak forma zatrudnienia jest sprawą drugorzędną po poziomie zarobków, które najwyraźniej podzieliły respondentów na wydających więcej lub zaciskających pasa – podsumowuje Krzysztof Inglot.
*badanie Work Service zostało przeprowadzone przez Instytut Badań Homo Homini na reprezentatywnej próbie n=1104 respondentów