Aż ośmiu na dziesięciu studentów polskich uczelni posiada już doświadczenie zawodowe zdobyte poprzez praktyki, pracę lub własną działalność gospodarczą – wynika z regionalnego badania „Pierwsze kroki na rynku pracy” przeprowadzonego w Polsce, Czechach, Litwie, Łotwie i Słowacji. Studenci z Europy Środkowej zdają sobie sprawę, że bez doświadczenia zawodowego ich szanse na znalezienie pracy będą niewielkie. Bezrobocie młodych osób w UE jest nadal wysokie – 20,4 proc. To oznacza, że blisko 400 tys. tegorocznych maturzystów czeka ciężka próba, może nawet trudniejsza niż egzamin dojrzałości.
Powszechne przekonanie, że studia wyższe gwarantują przygotowanie do pracy zawodowej w obecnych czasach nie jest już tak oczywiste jak kiedyś. Sami studenci (aż 60 proc.) w badaniu „Pierwsze kroki na rynku pracy” uważają, że uczelnie wyższe w Polsce nie przygotowują ich wystarczająco dobrze do przyszłej pracy. – Studenci bez względu na miejsce zamieszkania chcą posiadać wiedzę i umiejętności, które są niezbędne do osiągnięcia sukcesu zawodowego. Mimo zapału i chęci do pracy młodzi ludzie muszą mieć dostęp do nowoczesnych i innowacyjnych programów nauczania.
Co więcej kluczowym staje się również rozwój przedsiębiorczości wśród studentów oraz kadry akademickiej w tym ścisłej współpracy z biznesem – mówi Fiona Harvey, Szef ds. Rozwoju CIMA w Polsce (Chartered Institute of Management Accountants). – Tempo rozwoju światowej gospodarki oraz coraz większe i bardziej różnorodne wyzwania rynku pracy zawsze będą o krok dalej niż systemy szkolnictwa wyższego, trzeba jednak nieustannie za nimi podążać, próbować przewidzieć pewne tendencje i na bieżąco wprowadzać potrzebne rozwiązania.
Wśród priorytetów UE znajduje się m.in. walka z bezrobociem wśród młodzieży oraz poprawa systemów edukacji państw członowych. Obecnie w krajach UE odsetek osób w wieku 30-34 lat posiadających wykształcenie wyższe wynosi 32,3 proc. Zgodnie z celem wyznaczonym w unijnej strategii do 2020 r. powinien on wynosić co najmniej 40 proc., to o 2,6 mln absolwentów więcej – dodaje Fiona Harvey.
Absolwent w oczach pracodawców