Na podstawie wyników badań można spodziewać się największego odpływu pracowników w branży budowlanej, którzy stanowili 13 proc. spośród wszystkich badanych deklarujących chęć wyjazdu do Niemiec, transportowej (12 proc.), motoryzacyjnej (11 proc.) oraz telekomunikacyjnej (9 proc.). Wśród osób pracujących na stanowiskach wykonawczych, które chciałyby wyjechać do pracy w Niemczech, największy odsetek stanowili kierowcy (21 proc.), elektromonterzy (18 proc.) i spawacze (15 proc.), zaś wśród specjalistów inżynierzy konstruktorzy (25 proc.) i informatycy (19 proc.).

Już dzisiaj Niemcy wspierają inicjatywy po stronie polskiej, dzięki którym będą mogli pozyskać wykwalifikowanych pracowników – przede wszystkim w specjalistycznych zawodach w budownictwie, inżynierii, motoryzacji i logistyce. Zainteresowani są również pozyskiwaniem uczniów z Polski do niemieckich „zawodówek”. Główną barierą będzie przede wszystkim znajomość języka niemieckiego.
„Zarówno pracodawcy jak i poszukujący pracy nie czekają jednak z działaniami na formalne otwarcie niemieckiego rynku 1 maja i już dzisiaj aktywnie poszukują pracy i sprawdzają, jakie są możliwości. Dobrym tego przykładem są ostatnie targi pracy w Zgorzelcu, które odbywają się cyklicznie już od kilku lat, a które w tym roku cieszyły się ogromnym zainteresowaniem” – dodaje Andrzej Jasieniecki.