Z reguły pracownik, który zainteresowany jest świętym spokojem stara się nie eskalując zbytnio przytrzymać zadanie lub jego część na innym pracowniku. Gwarancją obrony swojego błogiego spokoju jest posiadanie części zadania na kimś innym i zbytnie nie niepokojenie osoby, na którym sprawa wisi. Zdarzało mi się, że biedaczek nie wiedział nawet, że coś na nim wisi w taki sposób sprawa została przekazana. Nieświadomość delikwenta jest stanem bliskim ideału. Dopóki szef nie zareaguje można praktycznie nie robić nic.
8) Weźmy i zróbcie czyli ekspert od siedmiu boleści
Osoby najmniej doświadczone przez pracę bardzo chętnie podejmują się roli eksperta. Rozmowy są chętnie przeprowadzane przez wiele dni, w których aktywny udział nasz pracownik dobitnie zaznacza na wszystkich statusach. Chętnie służy pomocą, dobrą radą i chętnie dyskutuje. Na tym zadaniu może spędzać wieczność. Status: „ustalenia”, „uzgodnienia”, „analiza”, „wymaga uszczegółowienia”, „negocjacje” trwa zwykle w nieskończoność. Nie chodzi w końcu o to aby rozpocząć projekt ale aby pozostać w fazie spotkań.
9) Zdecydowanie za dużo pracy
Zwykle tłumaczenie związane z rzeczami, które są trudne do weryfikowania przez szefa czyli małe sprawy ale dużo. Takimi papierkowymi pracami z reguły położone są projekty bez względu czy papierkowa praca w ogóle istnieje. Może to przeładowanie (które nie wypływa na święte wręcz przerwy w pracy na śniadania, lunche, papierosy) objawiać się zgłoszeniem potrzeby nowego pracownika do celów operacyjnych. Operacyjny, który miałby się pojawić wkrótce zostanie przerobiony na wielbłąda.
10) Mega-priorytet
Zawsze jest jedna najważniejsza rzecz do zrobienia. Nie da się robić dwóch rzeczy na raz. Tym sposobem mamy mega-priorytet na jedno zadanie. Wszystkie pozostałe nie są zrobione bo pracownik zajmuje się „ciągle” jednym zadaniem. Nie może dwoma na raz. „Nie zrobiłem bo robiłem rzecz najważniejszą”.
Powyższa lista TOP TEN z pewnością może zostać rozszerzona jednak warto zawsze sprawdzić i poświęcić trochę czasu na dokładne przyjrzenie się powodom niepowodzenia. Może ono wcale nie wynikać z przyczyn obiektywnych…
Autor: Dominik Lewandowski