Francuzi, którym cała Europa zazdrości najkrótszego tygodnia pracy, wpadają na nowe pomysły, jak się oderwać od siedzenia przy biurku.
Kanapka zjadana pospiesznie przy komputerze prowadzi do tego, że po 15.00 wiele osób nie nadaje się już do pracy. Aby temu zapobiec, potrzebna jest co najmniej 45-minutowa przerwa na lunch lub inne zajęcia.
Francuski portal informacyjny Journal du Net Management przeprowadził sondaż, z którego wynika, że Francuzi najchętniej ucinają sobie drzemkę w pracy – w ten sposób ładuje baterie prawie 32 proc. respondentów. Nikogo takie zachowanie nie dziwi, nie oburza też pracodawców. We Francji już od dawna trwa dyskusja o potrzebie sjesty w ciągu dnia.
Według najnowszych badań już 5-15 minut snu czy oderwania się od pracy wystarcza, by efektywnie pracować do wieczora. Można przeznaczyć je na masaż pleców dla odciążenia kręgosłupa, spacer albo jakąkolwiek inną aktywność, która oderwie od pracy, a nam przyniesie korzyść. Redaktorzy serwisu polecają nawet naukę gry na gitarze, kurs tańca, zajęcia sportowe, wycieczkę po okolicy lub chociażby czytanie ciekawej książki.
Źródło: „Rzeczpospolita”